Aktualnie przeglądasz Słowo Wrocławian kategoria

Co nam zostało z tych (zielonych) lat…?

Dodano 31 lipca, 2014 o 1:00 am w

O tym, że Wrocław położony jest w dorzeczu 5 rzek wie niemal każdy mieszkaniec. To, że miasto leży w niezbyt zdrowej, bo bagnistej niecce wie już niewielu. To, co dla naszych poprzedników było zaletą, a więc łatwość otaczania średniowiecznego miasta fosami pełnymi wody, dla nas – współczesnych wrocławian, jest utrapieniem. Nie dość, że ciągle brakuje…

Kruszenie „betonu” czyli sny o potędze…

Dodano 30 czerwca, 2014 o 1:00 am w

Państwowa Komisja Wyborcza przekazała informację na temat frekwencji wyborczej w wyborach do Parlamentu Europejskiego, która wyniosła 22,7 % uprawnionych do głosowania, co w liczbach przekłada się na ponad 7 mln Polaków (uprawnionych – 30 357 545, głosów ważnych – 7 069 485, nieważnych – 228 005). Moim zdaniem, liczbę tę należy uznać za prawdziwy miernik…

Mogłoby być tak pięknie

Dodano 30 czerwca, 2014 o 1:00 am w

W czasach PRL, po powrocie Jurija Gagarina z kosmosu, opowiadano jak to Jurij G. jeździł po swoim kraju i opowiadał, jakie to wspaniałe rzeczy widział dzięki zdobyczom technologicznym budowanego w Związku Radzieckim komunizmu. Opowiadał, że widział lasy Syberii, ośnieżony Elbrus i wulkany Kamczatki, Leningrad, Moskwę oraz wiele innych miast i wsi Kraju Rad. Gdy skończył, …

Kruszenie politycznego betonu

Dodano 31 maja, 2014 o 8:38 pm w

Podobno polska scena polityczna jest „zabetonowa”, a światem polityki rządzi „betoniarka” (dla niewtajemniczonych to zdrobniała nazwa popularnego „za kratkami” radia dla „pensjonariuszy” – od słowa „betoniara”). Abstrahując od bardzo spiskowych teorii, warto zwrócić uwagę na pewien zabieg, rzec by można lingwistyczny. Po 1989 roku dyskretnie podmieniono znaczenie słowa polityka, o którym w politycznie poprawnej encyklopedii…

Urok starych neonów

Dodano 31 maja, 2014 o 8:07 pm w

W tzw. minionych czasach był pewien urząd, który zajmował się myślami Polaków. Była to cenzura mieszcząca się na ulicy Mysiej. I to w dużej mierze dzięki owej cenzurze Polacy wykształcili w sobie zdolność „czytania między wierszami”. Zdolność ta polegała na tym, aby wyczytać w słowach pisanych to, czego ówczesna władza nie chciała nazywać dosłownie. Na początku…

Czy „dobranoc” miastu Wrocław ?

Dodano 30 kwietnia, 2014 o 1:24 pm w

Dawnymi czasy podróżnych przybywających do Wrocławia witał neon „Dobry wieczór we Wrocławiu”. Poza życzliwością dla nowo przybyłych reszta była nieprawdą: ani „dobry”, a tym bardziej „wieczór”. Ówczesne miasto, poza lokalami niezbędnymi dla koniecznych „kontaktów służbowych” bądź „operacyjnych”, takich jak Grand Hotel, Polonia, Monopol, KDM, Klub Dziennikarza czy Pałacyk, miasto było „pustynią wieczorową porą”. Kin nocnych…

Galerie czy… Christaller ?

Dodano 31 marca, 2014 o 1:00 am w

Mieszkańcy Wrocławia ze zdziwieniem, a czasem i z zasmuceniem, spoglądając na brudne bądź powybijane witryny niegdysiejszych lokali handlowych lub usługowych, zadają sobie pytanie: czy tak musiało się stać i czy tak nadal musi być?  Odpowiedź na nie należy jednak poprzedzić jeszcze innym pytaniem: czym jest miasto? Otóż wg definicji miasto, to historycznie ukształtowana jednostka osadnicza…

Wielka Wyspa bezradności…

Dodano 28 lutego, 2014 o 1:00 am w

Po Niemcach”, my, współcześni wrocławianie, odziedziczyliśmy – z całym dobrodziejstwem inwentarza – najwspanialszą w Europie kompozycję przestrzenną miasta-ogrodu. Jednak od blisko 60 lat nie za bardzo wiemy, co z tym skarbem czynić. I to zarówno ze wspaniałymi materialnymi wytworami ludzkiego intelektu, takimi jak Hala Berga czy Stadion Olimpijski, jak i ludzkiej wyobraźni, takimi jak koncepcja…

Suburbium Wrocławia – wzorcowy przykład katastrofy przestrzennej.

Dodano 31 grudnia, 2013 o 1:00 am w

W marcu 2012 roku „Słowo Wrocławian” opublikowało mój artykuł pt. „Gdzie kończy się miasto?”, w którym w jego wstępie postawiłem pytanie: kim (…) są mieszkańcy licznych podwrocławskich osiedli wybudowanych przez deweloperów? Mieszkają w zagęszczeniu zbliżonym do np. starego Grabiszynka, a pracują we Wrocławiu. Czy oni już są „wsiowymi” czy jeszcze „miastowymi”? Dzisiaj spróbuję odpowiedzieć na…

„Trójkąt bermudzki” czy Bermudy

Dodano 30 listopada, 2013 o 1:00 am w

Nie od dziś wiadomo, że Bermudy są synonimem wiecznej szczęśliwości, gdyż archipelag wysp o tej nazwie położony nieopodal Florydy leży z dala od zgiełków świata i jego tandetnego blichtru wycieczek last minute. Od niepamiętnych dla nas – współczesnych wrocławian – czasów, w granicach miasta, niemalże w jego centrum, funkcjonują również i nasze „Bermudy”. Niegdyś, w…

Top