Gości dzisiaj : 126
Gości wczoraj : 150
Gości w tym miesiącu : 3241
Gości w tym roku : 22437
Gości wszystkich : 272510
Odsłon dzisiaj : 549
Odsłon wszystkich : 1780623
Ilu jest on-line : 1
Kryzys polskich elit
Przejeżdżałem dzisiaj obok nowej tablicy pamiątkowej umieszczonej na murze Zakłądu Karnego przy ul. Kleczkowskiej. Tablica ta upamiętnia fakt więzienia w jego murach najwybitniejszych przedstawicieli nauki polskiej aresztowanych w ramach Sonderaktion Krakau. Oglądałem również dzisiaj sprawozdanie z rozprawy sądowej w wyniku której, rodziny Moskalików i Głowackich zostaną w wyrzucenie na bruk w wyniku działań pani Agnes Trawny.
Oba te wydarzenia, podobnie szokujące wynikają, moim zdaniem z… niedojrzałości polskich elit. Wszak – zapewne – niektórzy z profesorów krakowski czytali Mein Kampf i znali zamiary hitlerowców w stosunku do naszego narodu. Podobnie sędziowie polskiego Sądu Najwyższego zapewne mieli świadomość, że swoim nierozumnym rozstrzygnięcie otworzyli puszkę Pandory. Moim zdaniem w obu przypadkach mądrzy i wykształceni ludzie, stanowiący elitę polskiego Narodu zawiedli, gdyż wykazali się całkowitym brakiem podstawowej zdolności kojarzenia swojej głębokiej wiedzy z potencjalnymi skutkami własnych niewłaściwych działań.
Tylko nieliczni z Krakowa nie zawierzyli Niemcom (pamiętam wypowiedź jednego z aresztowanych, który przed wyjściem z domu mówił rodzinie, że zaraz wróci, bo przecież Niemcy to taki kulturalny naród). Nie wiem jak zachowali się konkretni sędziowie – zapewne zgodnie z zasadą dura lex sed lex, jednak kompletnie nie uwzględniając czegoś, co prawo formułuje jako interes publiczny bądź społeczny. Pytanie – podejrzewam, że retoryczne – czy podobnie zachowaliby się sędziowie niemieccy? Sądząc po wypowiedziach czynników oficjalnych w sprawie restytucji skonfiskowanego przez hitlerowców mienia polskich organizacji na terenie Niemiec – zapewne nie.
Obraz degrengolady polskich elit dopełniają kretyńskie wypowiedzi różnych oficjeli odpowiedzialnych za ujawnienie własności Skarbu Państwa w księgach wieczystych. Ot, po prostu nie zdążyli, tak wyszło! Skandal! Oni po prostu… urwali się z choinki. Ale pieniądze za źle wykonaną pracę zaleconą przez ustawę to oczywiście wzięli!
Dodaj komentarz