Kultura masowa a kultura mas – Panu Patrykowi ad vocem

Posted on czwartek, 10 września, 2009 o 07:42 w

Wrocław ma piękny Rynek – to fakt. Ależ ile miast (dolno)śląskich zdobyło się na podobny wysiłek? Kawiarnie itp. – też fakt poza dyskusją. Tylko dlaczego jesteśmy katowani w Rynku muzyką "cygańską" od rana do późnego wieczora. Jeśli takie (w co wątpię) jest życzenie mas, to czy rolą ludzi świadomych roli kultury w życiu Narodu nie jest – dyskretne i z sensem – proponowanie ich innych rodzajów i interpretacji. I tutaj uwaga: nie jest nią dla Polaków (podkreślam, Polaków) wsłuchiwanie się w odgłosy bębnów tybetańskich (przy całym szacunku dla ICH kultury) ani oglądanie wypocin jakiegoś niezrównoważonego psychicznie nihilisty anglosaskiego kręcącego film w oparciu o scenariusz wątpliwej konduity "autorytetu" popkultury (koincydencja przypadkowa).

W kwestii towarzystwa – takowe znalazłem na tych "ekranach" – zarówno w virtualu, jak i w realu. Z wieloma poglądami – oględnie mówiąc – nie zgadzam się, ale parafrazując Wańkowicza: wymieniam poglądy i nie odczuwam gwałtownej pustki w głowie.

Co do opinii w Polsce na temat Wrocławia napiszę tak: wszędzie dobrze (a nawet jeszcze lepiej) gdzie nas nie ma!

Wymieniając / nie wymieniając [i]Opera, Wratislavia, Nowe Horyzonty[/b] zwróciłem jedynie uwagę na "eksportowy" charakter tych przedsięwzięć konfrontując z ubogą ofertą dla "tubylców". Tylko tyle!

Zaś w kwestii owych "najeźdźców". Uważam, że – nieobciążeni przeszłością i złymi nawykami – zawsze byli i są główną siłą napędową rozwoju (co widać w ostatnich latach we Wrocławiu). To, co najbardziej im zagraża, to brak zrozumienia ciągłości historii ludzi i miejsc. Dla niektórych wrocławian ul. Jedności Narodowej – to nadal ul. Stalina (kto to pamięta?), a dla dużo większej grupy – pl. Jana Pawła II to nadal pl. 1 Maja. W pogoni za "postępem i nowoczesnością" niszczone były – i nadal, być może (pl. Nowy Targ), będą – obiekty i miejsca i tradycje związane z historią Wrocławia ostatnich kilkudziesięciu lat. Nie tak dawno w jednej z audycji telewizyjnych, na pytanie redaktora o żywotność Targu Maślanego w Nowym Sączu, wiceprezydent miasta odpowiedział, że nikomu do głowy nie przyszłoby zlikwidować coś, co od z górą 100 lat (dekret cesarza Franciszka Józefa) służy sprzedającym a przede wszystkim kupującym. I porównajmy: plac Nowy Targ – jak sama nazwa wskazuje – winien być targiem, tylko że nowym, a co będzie? Parking pod spodem, a na wierzchu będzie to, co wyjdzie! Dlaczego tak piszę? Otóż kilka lat temu jedna z grup studenckich zaproponowała nowoczesną formułę targu: na czas targowania wyjeżdżają spod powierzchni placu stanowiska kupieckie połączone windami z zapleczem magazynowo-składowym. Po zakończeniu targowania stanowiska kupieckie "zapadają się", by udostępnić przestrzeń placu innym instalacjom pojawiającym się również "spod ziemi". To jest właśnie to "coś", czego nam brakuje, a nie jakaś fontanna (która jest n-tą na świecie). To z powodu braku zrozumienia "miejsca" będziemy mieli podziemny horror a"la USA. Tak się składa, że to właśnie tubylcy – mieszkańcy "od zawsze" – latami obcując z miejscem i interesując się przeszłością, "wpadają" na rekonstrukcje ogrodów biskupich i udostępnienie ich szerokiej publiczności! Parafrazując: jak z obecnym biskupem chodziło się do szkoły podstawowej, to bez skrępowania można z nim rozmawiać o rzeczach z pozoru niepoważnych… Ale do tego trzeba owego zakorzenienia, którego "najeźdźcom brak.

Pisząc zaś o braku inspirującej roli magistratu wspomnę jedynie historię Klubu Dziennikarza (było kiedyś coś takiego, w połowie wydłużonej drogi między redakcjami gazet wrocławskich, cenzurą i komendami służb wszelakich). Ale "skończył się" z chwilą wypowiedzenia umowy najmu przez SPOŁEM. Jeśli dziennikarze nie dorośli do tego, żeby go odtworzyć, to magistrat winien zadać sam sobie pytanie o rolę kulturotwórczą takiej instytucji. Czasami wystarczy drobna inspiracja! Reszta to kwestia woli.
Ale, aby zadać pytanie, trzeba wiedzieć JAKIE!

Skomentuj

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Top