Sieć uliczna Wrocławia

Posted on wtorek, 23 sierpnia, 2011 o 09:46 w

Na wstępie trzeba wyjaśnić, że ulica to droga na terenie zabudowy lub przeznaczonym do zabudowy zgodnie z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w której ciągu może być zlokalizowane torowisko tramwajowe.

Obecnie we Wrocławiu mamy do czynienia z modelem promienistym. Aczkolwiek na planie miasta najstarsze Stare Miasto okolone jest ciągiem średniowiecznych ulic: Grodzką, Nowym Światem, Kazimierza Wielkiego z przedziwnym łącznikiem pl. Dominikańskiego, poprzez ul. Kraińskiego i ul. Św. Ducha, z ul. Grodzką, to magistrat i służby planistyczne jak ognia obawiają się nazywać to coś mianem Obwodnicy, choć kiedyś tak nazywano. Moim zdaniem obwodnica ta winna posiadać nr -2. Numer -1 winna nosić druga, istniejąca obwodnica, tj. cały ciąg ul Podwale, z fragmentem al. Słowackiego jako zakończeniem i częścią ul. Dobrzyńskiej dochodzącej do mostu Pokoju.

Za kolejny produkt obwodnicopodobny – tym razem oznaczony numerem 0 – przyjdzie nam kiedyś uznać Śródmiejska Trasę Południową. Zaczynając się na pl. Strzegomskim, poprowadzona dalej projektowanym łącznikiem do ul. Szpitalnej, ulicami: Zaporoską i Szczęśliwą, dalej nowym łącznikiem z ul. Dyrekcyjną, pod wiaduktem kolejowym aż do ul. Pułaskiego. Skończy się wylotem tunelu na pl. Powstańców Warszawy (linia koloru niebieskiego na il.2). W dalszej przyszłości dopełniona zostanie północnym fragmentem łączącym pl. Strzegomski, poprzez nowy most ponad portem na Kleczkowie łącząc się z ul. Wybrzeże Conrad i  dalej ul. Zakładową. Następnie przez pl. Słowiański, ul. Nowowiejską, ul. Wyszyńskiego dotrze do pl. Społecznego (przerywana linia koloru niebieskiego na il.2).

Za prawdziwie pełną obwodnicę, oznaczoną numer „1 będziemy mogli uznać zrealizowaną do końca Obwodnica Śródmiejska (OŚ). Istniejąca już na odcinku południowym, zachodnim i częściowo północnym, natrafiła na poważne problemy realizacyjne na odcinku wschodnim. Problemy te wynikają przede wszystkim z faktu, że została ona zaprojektowana lat temu… 90! Od tego czasu miasto i jego strefa podmiejsko-aglomeracyjna rozciągnęła się przede wszystkim na   kierunku wschód-zachód. W dotychczas lansowanym przebiegu, OŚ poprowadzona przez Wielką Wyspę, rozcina i niszczy ukształtowany już harmonijny i spójny układ przestrzenny, nie realizując podstawowego celu stawianego przed tego typu rozwiązania, tj. nie zapewnienia w miarę płynnego przemieszczania się pojazdów samochodowych po mieście z pominięciem obszaru centralnego.

Projektowana Aleja Stabłowicka (linia koloru karmazynowego na il. 2) wychodzi niejako naprzeciw realizacji tych zadań przewozowych, jednak brak jej kontynuacji, zarówno w kierunku południowym (pod pasem startowym lotniska) jak i w kierunku północnym, tj. w kierunku Świniar i Widawy, czyni z niej zaprzeczenie istoty modelu promiensto-obwodowego. Dla obszaru wschodniego roli takiej nie może spełniać realizowana obecnie Via Romana (docelowo łącząca rejon Długołęki z południową częścią województwa, z pominięciem Wrocławia), ze względu na fakt, że mieści się ona w klasyfikacji dróg wojewódzkich.

Proponowane w pracy konkursowej Akcji Park Szczytnicki przesunięcie OŚ na ul. Opatowicką i poprzez nowy most wpięcie jej w obwodnicę Kowal (przerywana linia koloru czerwonego na il. 2) wydaje się wyjściem z sytuacji bez wyjścia, w jakiej znalazły się władze miasta po wyroku SKO podważającego prawne podstawy dotychczasowych działań służb miejskich.

Przecinającą zachodnie i północne dzielnice miasta Autostradową Obwodnicę Wrocławia trudno uznać za element sieci ulicznej miasta, zważywszy na fakt konsekwentnego wygrodzenia jej z tkanki miasta i projektowane wprowadzenie opłat

Reasumując… przy całym szacunku dla dokonań planistycznych musimy zejść na ziemie i przejść do tzw. realu. To, co daje się zauważyć praktykującym na co dzień wrocławskie slalomy, to  zadziwiające niekonsekwencje – zarówno na obszarze centralnym, jak i w dzielnicach obrzeżnych. Niewielkim nakładem kosztów (oczywiście w porównaniu do szacowanych kosztów opisanych powyżej obwodnic i tras…) można byłoby uzyskać zupełnie nowe ciągi komunikacyjne, dzięki którym nie wszyscy musieliby korzystać z wątpliwej zalet śródmiejsko-centralnych tras. Przykładami niech będą przebicie ul. Szpitalnej prze ul. Góralska do pl. Strzegomskiego i przedłużenie ul. Prusa do ul. Mianowskiego, przez projektowany niegdyś most…

Widać jednak, że takie działania usprawniające niezbyt nadają się na uznanie ich za kolejny ważny krok ku świetlanej przyszłości. A, że byłyby bardziej użyteczne dla zwykłych wrocławian niż opisywane Wielkie Inwestycje – to zupełnie inna sprawa.

p.s. Pierwotnie artykuł ukazał się w sierpniowym numerze  “Słowa Wrocławian” w 2011 roku

Możesz również być zainteresowany
Tagi:

Skomentuj

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Top