Suburbium Wrocławia – wzorcowy przykład katastrofy przestrzennej.
W marcu 2012 roku „Słowo Wrocławian” opublikowało mój artykuł pt. „Gdzie kończy się miasto?”, w którym w jego wstępie postawiłem pytanie: kim (…) są mieszkańcy licznych podwrocławskich osiedli wybudowanych przez deweloperów? Mieszkają w zagęszczeniu zbliżonym do np. starego Grabiszynka, a pracują we Wrocławiu. Czy oni już są „wsiowymi” czy jeszcze „miastowymi”?
Dzisiaj spróbuję odpowiedzieć na nie w sposób systemowy. W 1898 roku Anglik Ebenezer Howard, w książce pt.: „Garden Cities of Tomorrow” opublikował koncepcję miasta-ogrodu (por. il. nr 1).
Ilustracja 1: Schematy miasta-ogrodu |
Pierwszy plan miasta według koncepcji Howarda wykonali B. Parker i R. Unwin. Zaczęto go realizować w 1904 roku. w planie tym w Letchworth nieopodal Londynu, zaprojektowano, podzielone na 4 części, osiedle na 35 tys. mieszkańców. Każda z części posiadała własny ośrodek handlowy, zaś największa otrzymała ośrodek ogólnomiejski. Najważniejszym elementem komunikacyjnym była biegnącą z zachodu na wschód linia kolejowa. W roku 1920 powstał schemat osad satelickich dookoła Londynu, zgodnie z którym miało powstać 29 satelitów, z których zrealizowano jedynie 8.
Wcześniej, bo już w 1882 roku, Hiszpan Arturo Soria y Mata, zaproponował model, w którym zakładał wyeliminowanie koncentrycznego układu powodującego dośrodkową organizację miasta. Rozbudowa miasta miała odbywać się w sposób liniowy, w postaci długich, wąskich pasm zabudowy rozciągających się wzdłuż linii komunikacyjnych. Wstęga zabudowy miała być tak wąska, że w kierunku poprzecznym można byłoby poruszać się pieszo, zaś tereny mieszkaniowe przylegałyby do terenów rolnych . Ideą Sorii było stworzenie sieci takich miast, łączących się ze sobą, zaś pierwszą realizacją była dzielnica Madrytu Ciudad Lineal, położona między centrum a lotniskiem w Barajas. Jednak po realizacji założenia okazało się, ze pomysł był absurdalny i zaczęto „obudowywać” pierwotny układ taki sposób, że wrósł się w tkankę miejską.
Ilustracja 2: Schemat modelu Sorii |
Il. 3: „Ciudad lineal” |
Kolejną próbą rozwiązania problemu rozbudowy miast była propozycja miasta pasmowego. W wariancie szeregowym miasto dalej oparte na arterii komunikacyjnej, z tym, że funkcje rozlokowywane są naprzemiennie w zamkniętych kwartałach symetrycznie do drogi, a wzdłuż niej,w centrum zabudowy terenów mieszkaniowych na ich przecięciu z arterią komunikacyjną pojawiają się „obszary centralne” (il. 4). W wariancie grzebieniowym pasma zaczynają się pojawiać w kierunku poprzecznym do głównej arterii, „obszary centralne” pojawiają się na skrzyżowaniu pasma komunikacyjnego głównej arterii z poprzecznymi, zaś arterie komunikacyjne obudowane [są] zabudową mieszkaniową pasmową, a tereny pomiędzy nimi zarezerwowane [są] na przemysł1 (il. 5).
Ilustracja 4: Miasto pasmowe – wariant szeregowy |
Ilustracja 5: Miasto pasmowe – wariant grzebieniowy |
W latach 70. XX wieku pojawiła się podobna koncepcja rozbudowy Wrocławia. W 1978 roku wrocławski oddział SARP ogłosił nawet otwarty ogólnopolski konkurs architektoniczno-urbanistyczny na opracowanie koncepcji programowo przestrzennej zachodniego pasma aglomeracji wrocławskiej, w którym I Nagrodę uzyskał zespół autorski z Warszawy2. Projekt pokonkursowy został wykonany w Wojewódzkim Biurze Planowania Przestrzennego3. Obsługę komunikacyjną proponowanej rozbudowy miasta oparto na dwóch środkach komunikacji zbiorowej: Szybkim Tramwaju (ST) i Szybkiej Kolej Miejskiej (SKM). Początkiem pasmowej struktury stała się Leśnica, kolejnymi ogniwami były Mrozów i Miękina, pasmo kończyło się w Brzezince (na północ od Mrozowa)4 (il. 6).
Ilustracja 6: Koncepcja zachodniego pasma aglomeracji wrocławskiej (1978)
Podobnie do kierunku zachodniego, również po wschodniej stronie Wrocławia zamierzano realizować podobne pasmo. Jednak dla tego obszaru nie podjęto tak dogłębnych studiów i analiz. Jednak i tu obsługę komunikacyjną zamierzano oprzeć na dwóch środkach: SKM i ST, zaś sieć osiedleńczą zamierzana budować w oparciu o istniejące wsie, uzupełniając układ przestrzenny o nowe jednostki osiedleńcze, między którymi planowana rozległe tereny otwarte przeznaczone sady i warzywnictwo. Obszary centralne planowano zlokalizować na przecięciu się głównych osi komunikacji zbiorowej (il. 7).
Ilustracja 7: Struktura pasma wschodnie aglomeracji wrocławskiej (wizja). Oznaczenia: G – planowane centra, DN – Domaszczyn, DP – Długołęka, K – Kamień, K1 – Kiełczów, K2 – Kiełczów Nowy, Mr – rozbudowany Mirków, Ms – Stary Mirków, Pi – Piecowice, Pru – Pruszowice, P – Psie Pole, Sz – Szczodre, Z – Zakrzów.
Obie wizje rozwoju pasmowego stwarzały coś na kształt ogólnych wytycznych na temat ogólnego sposobu dysponowania dobrem wspólnym jakim jest przestrzeń. To dobro jest wspólną wartością ze względu na jest „społeczną użyteczność”, którymi są zarówno produktywność w rozumieniu mieszkańca wsi, jak i walory estetyczne oraz klimatyczne w rozumieniu mieszczucha. Po roku 1989 wszystkie te uwarunkowania wrzucono do jednego pojemnika pod nazwą „prywatna własność”, zaś ową prywatność wpisano do konstytucji, za nic mając cały dorobek intelektualny końca XIX wieku i początków XX wieku dotyczący relacji człowiek-środowisko.
I dlatego też dzisiejsze przedmieścia Wrocławia realizowane przy pomocy deweloperskich (cóż za okropne słowo!) „pieczątek” urbanistycznych, bardziej przypominają fawele południowoamerykańskie, niż przedmieścia miast Europy Zachodniej. Dziwić to może tym bardziej, że nasze elity starają się we wszystkim tę „Europę” małpować.
Marek Natusiewicz
p.s. Artykuł ukazał się po raz pierwszy w „Słowie Wrocławian” z grudnia 2013 (nr 58) na stronie 60 pod tytułem: „Suburbium Wrocławia”.
1 za: http://a-netknow.blogspot.com/2012/03/modele-pasmowe-rozwoju-miast-ery.html
2 Skład zespołu: arch.arch. Marek Budzyński, Krzysztof Chwalibóg, Witold Kalinowski, Barbara Słowikowska, Andrzej Nodzykowski oraz inż.inż. Mieczysłąw Czernicki i Piotr Majewski.
Dodaj komentarz