Idą wybory. Podobno najważniejsze (które to już z rzędu…). Pono trza zwierać szeregi, A tu takie rozwarcie! W sieci pojawiło się faksymile pewnego dokumentu. Ze stenogramu tegoż dowiaduję się, że pewien adwokat występuje w imieniu nieformalnej grupy w obronie cudzego imienia osoby nie będącej członkiem tejże. Może i machnąłby na to ręką, ale trudno raczej…