„…jesteśmy świadkami upadku historycznej roli „miasta”, tj. urzędników miejskich – administratorów miasta, pozwalających, aby na ciele współczesnych miast żerowały „polipy” oraz rozwijały się „wrzody” w postaci parków handlowych lub handlowo-mieszkaniowych”. Tak w dużym uogólnieniu brzmiała teza artykułu zamieszczonego w poprzednim numerze „SW”. W jego zakończeniu postawiłem pytanie: co z tym począć? I odpowiedzi na nie…