W oparach ,,prawicowości”
Od 1989 roku podobno mamy w Polsce demokrację. I podobno, jak w każdej demokracji, powinniśmy mieć lewicę i prawicę – tak twierdzą „fachowcy”. No i mamy SLD – mieniący się lewicą „zsojuszowaną”z interesami nowobogackiej nomenklatury. Skrajna lewica zgrupowana jest koło „Krytyki…” i zapewne w swojej krytyce ma rację.
Zaś po tzw. prawej stronie mamy istny korowód przebierańców i mistyfikatorów: od Unii Polityki Realnej (od samego początku aspirującej do czegokolwiek) po jakieś Porozumienia, Akcje, Ruchy i Ligie.
Wrocławska „prawica” od samego początku jakby nie chciała zaistnieć. Na temat powodów takiej sytuacji są dwie szkoły, ale tutaj nie miejsce na ich prezentację. Od ponad 20 lat istnieją obok siebie autonomiczne, niemalże konkurujące ze sobą kręgi towarzyskie. Jedyna Siłą Przewodnia, po wycięciu potencjalnej konkurencji, w swojej pewności siebie, okopała się. Nie potrafi nawet drukować swojego biuletynu na powielaczu, a co dopiero wydawać gazetę. Jej strona internetowa robiona jest po amatorsku, społecznym wysiłkiem. Dobrane życiorysowo bądź towarzysko grona – niektóre istniejące ponad 20 lat – skrzętnie chronią swoją autonomiczność. Stronnictwo Aktywistów ma trudności ze zlustrowaniem swoich członków. Środowiska kombatanckie tak się zanurzyły w przeszłości, że mogą istnieć jedynie poza rzeczywistością, podobnie środowiska regionalno-kulturowe. Pozostają jeszcze nieliczne Autorytety, równie koturnowe, co mało przekonujące. Nad wszystkim unosi się duch jedynej w minionych 60 latach Siły Sprawczej.
Wikipedia podaje, że prawica to zwyczajowe określenie sił politycznych, które charakteryzuje szacunek dla tradycji, autorytetów, religii, istniejącej hierarchii społecznej oraz wstrzemięźliwość przy dokonywaniu zmian w systemie społeczno-gospodarczym i politycznym. (…)
Do prawicy zalicza się: środowiska o poglądach konserwatywnych, konserwatywno-liberalnych (reprezentujące najczęściej liberalizm gospodarczy – a nie społeczny), chrześcijańsko-demokratycznych, monarchistycznych i narodowych (nacjonalistycznych. (…). Ideologia prawicowa odwołuje się niekiedy do przed politycznych zasad porządku “wyższego”, których wspólnym mianownikiem jest przeciwstawianie się doktrynom i ruchom lewicowym, zwłaszcza rewolucyjnym, klasowym, egalitarystycznym i laicystycznym, jak jakobinizm, socjalizm czy komunizm.
Minione dwudziestolecie upowaznia do stwierdzenia, że we Wrocławiu raczej takowej nie ma – są jedynie aspirujący.
p.s. Ja tam wolę określenie: ugrupowania patriotyczno-narodowe. A tu, póki co, mamy jedynie środowiska. Zatem droga przed nami długa… Chyba, że w końcu dojrzejemy do… własnego Okrągłego Stołu !
Dodaj komentarz