Cesarstwo rzymskie w dobie upadku…
Koniec cywilizacji europejskiej. Przetrwają ci na peryferiach, albo ci, którzy wiedzą, co począć ze swoją przyszłością.
Cywilizacja nasza demontowana jest od kilku wieków – Coryllus twierdzi, że od poczatków XVI wieku. Nie ulega wątpliwości, że świat sprzed Reformacji był inny; porządek świata ustalony i kwestionowany przez niewielu. Co ciekawe, główną przesłanką do kwestionowania były pieniądze, a raczej ich brak w królewskich i książęcych kasach. Większość z nich znajdowała się w klasztorch i probostwach, które były oparciem dla władzy, zaś Kościół legitymizował cały system polityczny.
Jak się już raz weszło na drogę podważania fundamentów legalizacyjnych, to i odwrotu nie było. Potem chwila oddechu, gdy pojawiły się całkiem słuszne spostrzeżenia o trójpodziale władzy, o której to dzisiaj głucho… Nieodwoływalna Komisja Europejska, posłowie-ustawodawcy w roli minnistrów-wykonawców, wymiar sprawiedliwości poza wszelką kontrolą.
Pora zatem wracać do źródeł i szukać twardego fundamentu naszej obecności nad Odrą, Nysą, Wisłą i Bugiem… I o tym będę tutaj pisać !
Dodaj komentarz