Kruszenie „betonu” czyli sny o potędze…

Posted on poniedziałek, 30 czerwca, 2014 o 01:00 w

Państwowa Komisja Wyborcza przekazała informację na temat frekwencji wyborczej w wyborach do Parlamentu Europejskiego, która wyniosła 22,7 % uprawnionych do głosowania, co w liczbach przekłada się na ponad 7 mln Polaków (uprawnionych – 30 357 545, głosów ważnych – 7 069 485, nieważnych – 228 005).

Moim zdaniem, liczbę tę należy uznać za prawdziwy miernik aktywności obywatelskiej. Ci, którzy nie poszli poinformowali, że albo sprawy publiczne ich nie interesują, bądź – co bardziej frapujące – że nie zadowala ich przedkładana oferta polityczna.

Na lewicy

Ten fragment sceny politycznej jest mi mało znany, więc odwołam się jedynie do ogólnie dostępnych informacji. Tzw. frakcja „kawiorowa”, tzn. SLD zmniejszyła stan posiadania z 7 do 5 reprezentantów. Winnego odnalazła w Ruchu „KKP” (Kalisz-Kwasniewski-Palikot), gdyż to oni wg „kawiorowców” rozbili lewicę. Porażka „młodych”, np. Wojciecha Olejniczaka, wydaje się świadczyć o tym, że powoli ustaje również dopływ świeżej krwi.

Na centro lewico/prawicy

Systematyczny spadek poparcia dla „platformersów” (piszę tak, mając na myśli zarówno PO, jak i Polskę Razem Jarosława Gowina) dowodzić może nieuchronnego kresu filozofii politycznej odwołującej się do „ciepłej wody w kranie” i „budowania mostów”, zamiast zajmowania się polityką. Partii rządzącej coraz bliżej za to filozofii rządów niesławnej reputacji węgierskiego premiera Ferenca Gyurcsányego – autora słynnych już słów: „ Spier…iśmy. I to nie coś, ale wszystko… kłamaliśmy rano, wieczorem i w nocy…”.

Opozycja systemowa

Aleksander Ścios napisał 25 marca 2014 o godz. 18:11 następujące słowa: poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego [PiS] jest dla mnie wyrazem postawy racjonalnej i patriotycznej. Dokonując takiego wyboru nie kieruję się emocjami ani sympatiami lecz trzeźwym osądem polskiej rzeczywistości. PiS jest wprawdzie opozycją systemową (co mocno mi przeszkadza) lecz opozycją realną, nigdy zaśkoncesjonowaną. Ta partia w odróżnieniu do wielu innych tzw. formacji prawicowych bądź narodowych, nie powstała po to, by kanalizować oczekiwania społeczne lub oszukiwać ludzi dobrej woli. Nie powołano jej za ubecką kasę i pod esbeckim nadzorem.

Kto tego jeszcze nie zrozumiał lub zrozumiawszy zapomniał, nie powinien wypowiadać się na tematy publiczne. Podobnie, gdy ktoś nie pojmuje, że szukanie dziśinnych rozwiązań politycznychjest groźną i antypolską mrzonką i tak naprawdę prowadzi do wspierania obecnego układu. Nie ma i nie będzie żadnychinnych rozwiązańbo ten system jest już domknięty i jakakolwiektrzecia siłabędzie zawsze miała esbecką gębę. Rozum nakazuje poprzeć tych, którzy stanowią realną i najbliższą naszym poglądom siłę. A jeśli poprzeć to równieżkomunikować, że jesteśmy na nich wkurzeni i żeby wzięli się wreszcie porządnie do roboty”.

I w tym upatruję główny powód, że Prawo i Sprawiedliwość – bo o nim pisał Ścios – zwyciężyło, gdyż „sztuczki” PRowskie zastosowane przez głównego rywala, tj. PO okazały się nieskuteczne. Być może również ważnym stał się dla wyborców fakt, że w tych wyborach PiS startował w nieformalnej koalicji (aczkolwiek poświadczonej umową z 24 marca 2012 roku) z Prawicą Rzeczypospolitej, której to lider Marek Jurek został wybrany z listy warszawskiej.

Opozycja parlamentarna

„Solidarna Polska”, zdobywając blisko 4% poparcie udowodniła, że miała i nadal ma wyborcom coś do zaoferowania. Patrząc na historię Marka Jurka oraz mając na uwadze przemyślenia Aleksandra Ściosa, sądzę, że liderzy partii stoją przed bardzo trudną decyzją. Antycypując przyszłość, dość łatwo przychodzi do głowy myśl, że koalicyjna platforma wyborcza może, obok prostego zsumowania procentowego poparcia, zaowocować dodatkową premią, dzięki synergii pozytywnej jaką spowoduje informacja o tym, że „znowu wszyscy nasi razem”…

Opozycja pozaparlamentarna

Wynik Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwina Mikkego potwierdza, że oto na scenie politycznej pojawia się nowe „pokolenie JKM”. Poprzednie „polityczne pokolenie” z lat 90. ubiegłego wieku, „rozpłynęło” się po całej scenie politycznej III RP, upowszechniając idee wolnorynkowe i liberalne w partiach systemowych, w których były one „sprzedawane” w postaci „podrobionej”, m.in. przez Platformę Obywatelską. Mizerne poparcie dla głoszących te idee w „czystej” postaci może świadczyć, że nie do końca przystają one zarówno do polskiej sytuacji, jak i nie odpowiadają na emocjonalne zapotrzebowania większości obywateli-wyborców.

Zapewne podobny syndrom „rozpłynięcia” grozi „Pokoleniu 2.0”, o czym pośrednio może świadczyć informacja, że blisko 20% elektorów Kongresu, w poprzednich wyborach głosowało na inną, co prawda w ówczesnych warunkach lewicowo-liberalną, opozycję firmowaną nazwiskiem pewnego pana z Biłgoraja. Prezes KNP uwiódł „pokolenie pierwszych wyborów” na powtarzane od lat hasła, krasząc je retoryką antyunijną podaną w pokoleniowym slangu. Niemniej, jak słusznie zauważył to Stanisław Michalkiewicz, sukces ten należy również rozpatrywać jako obywatelski sprzeciw młodego pokolenia wobec magdalenkowej zgody.

Wyniku Ruch Narodowego nie da się oderwać od silnego w Polsce ruchu-nostalgii za utraconym rajem, jakim wydaje się wielu być II Rzeczpospolita. Nie bez wpływu na ten wynik pozostają również konotacje historyczne Młodzieży Wszechpolskiej czy też niemal „pieczątkowe” powielanie poglądów czołowych myślicieli narodowców, m. in. Romana Dmowskiego. U wielu potencjalnych, acz nie do końca zorientowanych w politycznych woltach wyborców, zwłaszcza starszych, zapaliła się czerwona lampka na wspomnienie dokonań „narodowców” w okresie PRL, czy też współczesnego nam LPR. Poważnym błędem była również pokoleniowa hermetyczność środowiska RN. Jednak 1,4 % poparcia za – jak to stwierdził publicznie jeden z liderów, Krzysztof Bosak – 70 tys. zł. po roku działalności dowodzi dużego potencjału w przyszłości.

p.s. Artykuł ukazał się po raz pierwszy w „Słowie Wrocławian” z czerwca 2014 (nr 63) na stronie 16 pod tytułem: „Kruszenie „betonu” czyli sny o potędze…”.

Skomentuj

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Top