Aktualnie przeglądasz wszystkie wpisy oznaczone tagiem PiS

Czyżby „grabarze” polskich nadziei…?

Dodano 4 listopada, 2015 o 12:37 pm w

W historii współczesnej Polski polskie protesty układają się w pewien logiczny ciąg: 1956, 1968/1970, 1980, 1989. Z pewną regularnością społeczeństwo polskie budziło się z letargu werbalizując swoje postulaty. Każda kolejna władza starała się te procesy kanalizować „cywilizując” je w wyznaczonych przez siebie granicach. I o ile w latach PRL te granice „kształtowane” były na pograniczu…

„Orbanizm”, czyli ku większości konstytucyjnej

Dodano 26 grudnia, 2013 o 1:00 am w

Wielu Polaków zafascynowanych jest wydarzeniami na Węgrzech. Jednak niewielu zadało sobie trud przeczytania książki Igora Janke pt. „Napastnik”. Książki, której bohaterem jest Viktor Orbán i pośrednio jego Wielkie Dzieło, którym są dwa równoległe procesy, tj. systematyczny wzrost społecznej aktywności w wymiarze lokalnym i obywatelskie poczucie współodpowiedzialności za państwo. Odrobić węgierską „lekcję” Wydaje się więc, że…

Taktyka i strategia fraktali

Dodano 22 września, 2011 o 12:20 pm w

W sieci pojawiła się gazeta, której autorzy postanowili wskazać, kto ich zdaniem na listach Prawa i Sprawiedliwości godzien jest poparcia przez blogerów i internautów. Z lektury wynika, że to rozwinięta twórczo koncepcja zgłoszona przez Piotra Zarębskiego: (…) myślę, że jedynki z list to wybór premiera J.Kaczyńskiego, który chce mieć takich posłów i należy to uszanować…

I zaległa cisza…

Dodano 27 lipca, 2011 o 11:06 am w

Wrocław, 15 lipiec 2011 r. Pan Jarosław Kaczyński Prezes Prawa i Sprawiedliwości ul. Nowogrodzka 84/86 02-018 Warszawa 1. Postępujący w przyspieszonym tempie proces degradacji cywilizacyj­nej, gospodarczej i obyczajowej w Polsce wymaga zdecydowanych działań. 2. Wyzwaniem chwili staje się jak najszybsze odsunięcie od władzy ludzi aktualnie ją sprawujących. 3. Aby tego dokonać konieczna jest konsolidacja wszystkich…

Brak zaskoczeń po spotkaniu z marszałkiem Markiem Jurkiem…

Dodano 20 lipca, 2011 o 7:42 am w

Zaskoczony byłem faktem uczestnictwa ludzi, których na co dzień tak wiele różni. I okolicznością, że wreszcie można było usłyszeć ich przeciwstawne głosy. Szczególnie ważny wydaje się być udział posła Jackiewicza, który nie obawiał się wejścia do “gniazda os” – jakby się niektórym mogło wydawać. Byliśmy świadkami konfrontacji dwóch postaw i zachowań politycznych: pragmatycznych – reprezentowanych…

Węgierski sequel z Polską w tle

Dodano 17 lipca, 2011 o 8:05 am w

Wrocławska konferencja na temat możliwości zrealizowania w Polsce „orbanowskiego” wariantu przejęcia władzy w Polsce utwierdziła moje przekonanie, że w historii nic dwa raz się nie zdarza (sprawozdanie dźwiękowe tutaj). Węgrzy do nowej konstytucji mogą dołożyć ciągłość państwową od zawsze, regalia z załącznikiem w postaci nieopodal mieszkającego prawnego spadkobiercy tronu… Poza tym Viktor Orbán swoją rewolucję…

II tury nie będzie… czyli gra o całą pulę!

Dodano 21 czerwca, 2011 o 9:45 am w

Sytuacja jest prosta: albo MY wygramy, albo ONI. Owi ONI to wszystko to, co na lewo od nas. Po ostatnich “transferach”, na lewo od nas znalazła się nawet PO. ONI mówią: zrobimy wszystko, aby nie dopuścić PiS do władzy! A po tzw. naszej stronie co słyszymy: o jakimś tęczowym Ryśku lub kożuchach i Syberii… Tutaj…

Banialuk ciąg dalszy…

Dodano 11 czerwca, 2011 o 10:01 am w

Ponieważ pod tym tytułem, używający pseudonimu De profundis, na forum niepoprawni.pl był łaskaw polemizować z moimi wpisami podpierając się opisami sytuacji, w których nie uczestniczyłem, jak również przypisując je pewnym, wymienionym z nazwiska, ludziom uważam – i mam nadzieję – że znajdą się odważni, tym razem z imienia i nazwiska, którzy odniosą się do przedmiotowych…

Oczy szeroko otwarte… ze zdziwienia oczywiście!

Dodano 2 czerwca, 2011 o 6:11 pm w

Idą wybory. Podobno najważniejsze (które to już z rzędu…). Pono trza zwierać szeregi, A tu takie rozwarcie! W sieci pojawiło się faksymile pewnego dokumentu. Ze stenogramu tegoż dowiaduję się, że pewien adwokat występuje w imieniu nieformalnej grupy w obronie cudzego imienia osoby nie będącej członkiem tejże. Może i machnąłby na to ręką, ale trudno raczej…

Top