Żonglowanie dynamitem w mieście dynamizmu
Gdy w 1990 roku władza przechodziła z rąk totalniaków w ręce „młodych gniewnych” wydawało się, że arogancję władzy zastąpi otwartość na obywatelskość, tym bardziej, że nowa klasa polityczna Wrocławia wywodziła się z… Komitetu Obywatelskiego. Jednak już pierwsza nowa Rada Miejska nie była wolna od działań zmierzających do zmonopolizowania wrocławskiej sceny. Kulminacją tego procesu był POPiS – jedyna realizacja tego nowego PZPR w skali kraju.
Trudno zatem dziwić się, że w tak skonstruowanym świecie trudno było o otwartą rzeczową dyskusję na tematy istotne dla miasta i jego obywateli. A dyskutować naprawdę było o czym.
1. Nie rozpoczęta przed 20-toma laty dyskusja o komunikacji zbiorowej zaowocowała dzisiejszą szarpaniną różnych lobbies o pieniądze na tramwaje, kolej miejską i regionalną, budowę dróg samochodowych i obwodnic.
2. Brak poszukiwania odpowiedzi na pytanie: co począć z Halą Ludową doprowadził do sytuacji, że obok tego źle wykorzystywanego dzieła Berga funkcjonuje we Wrocławiu odrestaurowana Opera, w budowie zaś jest Narodowe Forum Muzyki oraz stadion na ponad 40 tys. a niebawem rozpocznie się realizacja Nowej Akademii Muzycznej z supernowoczesną salą muzyczną. Wszystkie funkcje realizowane w budowanych obiektach, za wyjątkiem meczów piłkarskich można – czego dowodzi również historia ostatnich dekad – z powodzeniem mozna realizować w odrestaurowanej Hali Berga.
3. Spór o ZOO zakończył się skandalicznym ciąganiem po sądach niezwykle zasłużonego dla tej instytucji Antoniego Gucwińskiego. Przy okazji "nie zauważono", że XIX wieczna lokalizacja nie odpowiada wymogom stawianym tego typu obiektom w XXI wieku.
4. Brak "magistrackiej" wizji rozwoju Wrocławia spowodował, że inicjatywę przejęli deweloperzy, którzy wykorzystując ułomności legislacyjne poczęli "wymuszać" otwieranie terenów pod budownictwo mieszkaniowe w miejscach nie do końca korzystnych z punktu widzenia miasta. Przeinwestowano południowe dzielnice, nie zważając na fakt ich położenia w strefie nalotu na rozbudowywane lotnisko. Krańcową nieodpowiedzialnością wykazali się decydenci nie podejmując działań zmierzających do przeciwstawienia się zamiarowi obudowania autostradowego węzła bielańskiego. W niedalekiej przyszłości eksploatator autostrady A4 będzie zmuszony zrealizować nowy odcinek z Krajkowa do Katów Wrocławskich, co doprowadzi do „umiastowienia” tego śmietniska z blachy falistej i płyt kartonowo-gipsowych.
5. Wielkim zaniedbaniem jest nie sformułowanie do dzisiaj odpowiedzi na pytanie o przyszłość Wielkiej Wyspy. Co dziwne – to wielkie osiągnięcie myśli urbanistycznej poprzedników – poprzez dążenie do realizacji obwodnicy w planowanym jeszcze na początku XX w. przebiegu i formie – może zostać unicestwione. I to w sytuacji, gdy właściwie skomunikowana komunikacją zbiorową mogłaby stać się wzorcem dla podobnych rozwiązań, nawet w skali europejskiej.
Wydarzenia ostatnich tygodni dowodzą jednak, że tytularny dynamit może niebawem zostać wyposażony w lont przez coraz śmielej formułujących swoje oczekiwania samoo rganizujących się mieszkańców. Momentów detonacji w najbliższym czasie raczej nie zabraknie, a w ich efekcie niektórzy decydenci zbyt mocno przyrośnięci do foteli i tytułów mogą mieć problemy z ich utrzymaniem…
Na zakończenie coś optymistyczniejszego: Wrocław wreszcie liderem…Co prawda… w zadłużeniu (2,8 tys/mk), ale władze miasta są spokojne ponieważ mają dobre wskaźniki obsługi zadłużenia, czyli stosunek kosztów kredytów do własnych dochodów.
Pytanie: czy w tym zadłużeniu mieszczą się długi spółek miejskich ?
Dodaj komentarz